Zwykła cicha dziewczyna. Choć w głębi bardzo radosna i pomocna. Uwielbia się uśmiechać bez powodu. Czerpie swoją radość, z życia. Życia, które chcę wykorzystać jak najlepiej. Teraz będzie mogła. Ma wspaniałego kuzyna, który od dzieciństwa był dla niej ważny. To on zaraził ją miłością do żółto czarnych barw. To on sprawił, że Jurgena Kloppa traktowała jak własnego wujka i tak też go nazywała. To on chciał spełniać jej marzenia i to właśnie on był jedynym mężczyzną, który kiedykolwiek gościł w jej życiu. Był dla niej jak brat, którego nie miała. On miał dwie siostry, ale to ze swoją kuzynką miał najlepszy kontakt i to jej potrafił powiedzieć co leży mu na sercu bądź też poradzić się w sprawach sercowych. Rzadko bywała na meczach jej kochanej Borussii, lecz gdy jej się już udało spędzała tam najmniej tydzień. Teraz jest dorosła, ma dwadzieścia jeden lat. Po roku nieobecności z powodu nauki chce wszystko nadrobić. Przeprowadza się do Dortmundu by mieć bliżej na mecze, do kuzyna i jej kochanego wujka. Nazywa się Lilianna Gonzalez choć bardziej woli zwrot Lili. Jest naprawdę piękną dziewczyną i każdy chłopak potrafi stracić dla niej głowę...
On? :
Niby zakochany po uszy, takie stwarza pozory u każdego. Lecz wszyscy się mylą. On ma ją gdzieś, jest z nią tylko dlatego, że nie chce by jego natrętne fanki na każdym kroku chciały wskoczyć mu do łóżka. Ona myśli, że on naprawdę darzy ją tym samym uczuciem co ona jego. A kim naprawdę jest ten chłopak? podłym kłamcą, raniącym nie tylko siebie lecz też ludzi żyjących dookoła niego. Przyjaciół, rodzinę swoją dziewczynę - każdego. Ma gdzieś ich wszystkich. Widzi tylko czubek swojego nosa, skupiony jest tylko na sobie. Nie patrzy na to jaką krzywdę wyrządza jego rodzicielce. Ma to po prostu gdzieś. Piłka to całe jego życie. Tylko ją obdarza prawdziwą miłością, gdy wychodzi na boisko nie myśli o niczym innym niż zwycięstwie. Chciałby żyć normalnie, chciałby kochać, ale sam nie wie czy teraz?
Często popada w kłótnie z bliskimi, często pomiędzy nim a kolegami z drużyny są spięcia. Często trener ma go dość... Nazywa się Erik Durm i jest totalnym dupkiem - jak twierdzi jego najlepszy przyjaciel...
__________________________________________________________________________
Erik odstawił pozostałych dwóch w tyle :D . A więc jestem :D
Wiem, że Domi czeka na tego bloga :D no więc jest kochana ♥
Rozdział pojawi się jak najszybciej, ale kiedy dokładnie to nie wiem. Najpierw muszę naskrobać coś na poprzednich :D
A więc obserwujcie, komentujcie a ja będę wdzięczna <3
CZO TEN ERIK TAKI BAD BOY? XDD Coraz bardziej go lubię ♥
OdpowiedzUsuńAwwwww, dziękuję, że spełniłaś moją prośbę o jak najszybsze się pojawienie, to słodkie, awwwww ♥♥♥
Okej, będę czekać z niecierpliwością na kolejny ♥ kocham każde Twoje opowiadanie, więc z każdego będę się cieszyć, awww ♥
O będzie niegrzecznym chłopcem, o ja Erik z twarzą anioła będzie niegrzeczny? masz mnie.
OdpowiedzUsuńNo to czekam na pierwszy rozdział
Pozdrawiam i całuje
Weroooo....
Uhuhuhu <3 Ja już się nie mogę doczekać pierwszego rozdziału :3
OdpowiedzUsuńCałuski ;*
Erik <3 !
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać rozdziału ;)
Pomysł niezwykle ciekawy, a sam Durm taki, hm.. gburowaty i tak jest cudny.
Pozdrawiam ;)
Erik <333
OdpowiedzUsuńBędę napewno! :) Nie mogę się już doczekać pierwszego rozdziału. Kochana mocno zaciekawiłaś mnie tymi opisami :)
Dodaje to opowiadanie do obserwowanych :)
Pozdrawiam :****
Świetny prolog. :D Już masz we mnie wierną czytelniczkę. :D
OdpowiedzUsuńNo, no... Nie powiedziałabym, że z Erika taki niegrzeczny chłopiec. :)
Boskie. :D
Buziaki. ;**
Blog oczywiście już jest w obserwowanych. ^^
Na pewno będę czytać *___*
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że bardzo mnie zaciekawiłaś ;P
Czyżby nas Erik był niegrzecznym chłopcem? ;D
Już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału <3
Oczywiście obserwuje :*